Autor |
Wiadomość |
bodek756
Administrator
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: daleko
|
|
Grupa Angielska |
|
Poniedziałek 8:00
1. PO
2. Fizyka
3. T. Ogólna
4. L.W.
5. J. Angielski
6. T. Narzędzi...
Wtorek 8:00
1. Historia
2. Religia
3. J. Polski
4. Rysunek
5. Rysunek
6. W.F.
Środa 10:50
4. W.F.
5. W.F.
6. T. Ogólna
7. T. Narzędzi...
8. Matematyka
9. T. Narzędzi...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bodek756 dnia Czw 5:09, 24 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Śro 17:37, 02 Kwi 2008 |
|
|
|
|
aaa4
Dołączył: 05 Paź 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
|
|
|
|
Wyszli z kopalni przygnebieni, ze zwieszonymi glowami. Padli na ziemie bez sil. Przez ostatnie kilka godzin po ucieczce Tomasa Pug zmagal sie z placzem. Lezal teraz odretwialy na mokrej ziemi i wpatrywal sie tepo w zasnute szarymi oblokami niebo. Kulgan byl w najgorszym z nich wszystkich stanie. Zaklecie, ktore odrzucilo zjawe, wyczerpalo do cna jego energie oraz sily i przez wiekszosc drogi musieli go niesc na plecach. Dalo im sie to bardzo we znaki. Wszyscy, z wyjatkiem Dolgana, ktory rozpalil ognisko i trzymal straz, zapadli w twardy sen.Puga obudzily jakies glosy. Otworzyl oczy. Byla ciemna noc, a na niebie swiecily gwiazdy. Powital go zapach pieczonego miesa. Kiedy tylko Gardan i pozostali trzej zolnierze przebudzili sie, Dolgan zostawil ich na warcie, a sam zlapal w sidla kilka krolikow. Piekly sie teraz nad ogniem. Wszyscy, oprocz Kulgana, ktory spal, glosno chrapiac, przebudzili sie i wstali.
Arutha i Ksiaze zauwazyli, ze chlopiec budzi sie, i mlody Ksiaze podszedl do niego. Nie zwazajac na snieg, usiadl na ziemi kolo Puga owinietego w ciepla kurte.
-Jak sie czujesz, Pug? - spytal Arutha z troska w oczach. Po raz pierwszy chlopiec mial okazje zetknac sie z delikatniejsza strona natury Aruthy. Sprobowal odpowiedziec, lecz poczul, jak lzy naplywaja mu do oczu. Odkad pamietal, Tomas byl jego najblizszym przyjacielem, a nawet wiecej, bratem prawie. Zebral sie w sobie, aby odpowiedziec Ksieciu, ale zamiast slow z piersi dobylo sie przejmujace lkanie, a z oczu trysnely strumienie lez.
Arutha objal Puga ramieniem i pozwolil chlopcu wyplakac sie do woli. Kiedy pierwsza fala zalosci przeminela, Pug uspokoil sie nieco.
-Oplakiwanie straty przyjaciela nie przynosi nikomu wstydu. Wiedz, ze ja i moj ojciec laczymy sie z toba w bolu. Dolgan podszedl do nich i stanal kolo Aruthy.
-Ja takze, Pug. Dobry i mily byl z niego chlopak. Wszyscy boleja razem z toba, chlopcze.
Krasnolud rozwazal cos przez chwile, a potem zaczal rozmawiac z Borricem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 11:15, 05 Paź 2018 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|